Pixel

W działalności przedsiębiorstwa, podobnie jak w życiu, wypadki się zdarzają. Awaria maszyny może spowodować przestój w produkcji na kilka tygodni czy nawet miesięcy. Podobnie jak włamanie i kradzież... Jak się zabezpieczyć przed przykrymi niespodziankami?

Od czego można się ubezpieczyć?

Ubezpieczenie urządzeń i maszyn to jedno z najpopularniejszych ubezpieczeń dla firm. Co obejmuje? Teoretycznie wszystko. Sprzęt ubezpieczyć można zatem od awarii, kradzieży z włamaniem, uszkodzeń i zniszczeń powstałych wskutek określonych w umowie zdarzeń losowych, takich jak pożar czy zalanie. Niektóre z ubezpieczeń uwzględniają nawet błędy powstałe przy projektowaniu.

A w jaki sposób możemy się ubezpieczyć? Do wyboru mamy dwie opcje: ubezpieczenie na sumy stałe lub ubezpieczenie na pierwsze ryzyko. W zależności od wybranej opcji suma ubezpieczenia będzie odpowiadała całkowitej wartości wszystkich ubezpieczanych przedmiotów lub wysokości maksymalnej szkody, która może powstać wskutek zaistniałego zdarzenia losowego.

Jakie fragmenty umowy czytać najdokładniej?

Wykluczenia to punkt umowy, na który należy zwrócić szczególną uwagę. Po pierwsze, mogą one dotyczyć już samego sprzętu. Niektórzy ubezpieczyciele wykluczają np. sprzęt pływający czy maszyny i urządzenia wykorzystywane do prac pod ziemią. Po drugie, wykluczenia związane są z okolicznościami jakie towarzyszą zdarzeniom, takimi jak umyślne uszkodzenie mienia czy nieodpowiednie zabezpieczenie pomieszczenia lub maszyny przed włamaniem. Do tego dodać należy jeszcze całą listę obwarowań, zarówno o charakterze ogólnym (szkody powstałe w związku z aktem terroru czy działaniami wojennymi) jak i szczegółowym (zużycie, erozja, uderzenie pioruna, nieprawidłowe zastosowanie sprzętu).

Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Po pierwsze, jaka jest wartość franszyzy integralnej i redukcyjnej. Pierwsza jest minimalną kwotą, którą musi osiągnąć szkoda, by ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie. W praktyce oznacza to, że jeśli franszyza integralna wynosi 150 zł, a szkoda 100 zł z ubezpieczenia nie dostaniemy ani złotówki. Franszyza redukcyjna z kolei to kwota o jaką ubezpieczyciel obniża (redukuje) wypłacane odszkodowanie. Jeśli zatem wysokość szkody wynosi 2000 zł, a franszyza redukcyjna 200 zł – do naszego portfela trafi tylko 1800 zł.

Po drugie, na deklarowaną wartość mienia. Zaniżenie lub zawyżenie wartości maszyn, sprzętu może mieć nieprzyjemne skutki dla ubezpieczającego. W przypadku nadubezpieczenia mienia, czyli sytuacji gdy suma ubezpieczenia ustalona w umowie jest wyższa od faktycznej wartości mienia, ubezpieczyciel i tak wypłaci nam odszkodowanie równe realnej wartości poniesionej szkody. W przypadku niedoubezpieczenia, czyli sytuacji gdy suma ubezpieczenia ustalona w umowie jest niższa od faktycznej wartości mienia, osoba ubezpieczająca nie otrzyma pełnego odszkodowania, a jedynie – zgodnie z zasadą proporcji – pewien procent sumy ubezpieczenia.

Przykład działania zasady proporcji

Maszynę wartą 300 zł ubezpieczyliśmy na 100 zł. Mamy zatem do czynienia z niedoubezpieczeniem. W przypadku szkody częściowej o wartości np. 50 zł nie otrzymamy 50 zł (mimo że kwota ta jest niższa od sumy ubezpieczenia i mogłoby się wydawać, że szkoda jest "pokryta" w całości). Ubezpieczyciel wypłaci nam tylko 15 zł. Wynika to z tego, że ubezpieczone było tylko 30% maszyny, a zatem pokryte może być tylko 30% powstałej szkody.

50zł x (100/300) czyli 50 zł x 30% = 15zł.

Po trzecie, warto sprawdzić według jakiej wartości ubezpieczamy mienie tj. rzeczywistej czy odtworzeniowej. Dlaczego? Bo od niej zależy czy ubezpieczający otrzyma odszkodowanie w wysokości wartości rzeczywistej mienia (przy starych maszynach będzie ona niewielka) czy odtworzeniowej (wartość rynkowa danego mienia, np. maszyny w chwili, w której doszło do szkody).

Przykład

W dniu zakupu maszyna X kosztuje 5 000 zł. Po dwóch latach ulega całkowitemu spaleniu.

W chwili powstania szkody taka sama nowa maszyna kosztuje już tylko 3 000 zł, z kolei używana ok. 2 000 zł. Jeśli tę maszynę ubezpieczyliśmy wg wartości odtworzeniowej otrzymamy 3 000 zł, jeśli wg rzeczywistej – tylko 2 000 zł.

Rzecz jasna każdą podpisywaną umowę ubezpieczenia należy bardzo szczegółowo przeanalizować pod kątem konkretnego mienia i ryzyk, które mają być chronione.

Dowiedz się, jak możemy Ci pomóc

Skontaktuje się z Tobą nasz specjalista.

© 2024 Salvum
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Administratorami Twoich danych osobowych są podmioty tworzące Salvum Odszkodowania. Mamy siedzibę w Sulejowie przy ul. Koneckiej 41. Dane osobowe, które podajesz w formularzu przetwarzamy w celu kontaktu z Tobą oraz kierowania do Ciebie naszych ofert. Masz prawo w każdym czasie cofnąć swoją zgodę na kontakt i otrzymywanie od nas ofert dzwoniąc na infolinię +48 731 31 31 31, pisząc e-mail na adres biuro@salvum.com.pl lub list pod adres Salvum Odszkodowania, ul. Konecka 41, 97-330 Sulejów z dopiskiem "Moje dane osobowe". Tutaj dowiesz się więcej o regułach przetwarzania przez nas Twoich danych.